Aleksander – Dziura w pysku, ciałko pokryte strupami… Za Tęczowym Mostem

Aleksander przyjechał do nas 6 maja (wczoraj). został znaleziony na ulicy, niedaleko schroniska. Uratowała go nasza wolontariuszka, Kinga Ludek. Dziewczyna wypatrzyła małą kupkę nieszczęścia przy drodze, jadąc autem. Piesek był tak wycieńczony, że ledwo chodził, chciał uciec, jednak złapanie go nie było problemem. Widok przerażający – małe, trzęsące się ciałko pokryte strupami i ropą, wyłysiałe, ranki, półprzymknięte oczka, …
Okazało się, że piesek został wyrzucony z auta kilka dni temu. Ludzie z wioski dokarmiali go. W międzyczasie został pogryziony i poturbowany przez psy, więc został uratowany w ostatniej chwili.
Widok psiaka wzbudza skrajne emocje nawet u pracowników schroniska. Nazwano go Aleksander. Zwierzak od razu został oddany pod opiekę weterynarza. Stwierdzono ropne zapalenie tkanek pyska, dziąsła, zęby w potwornym stanie, z powodu procesu zapalnego, na pysku powstała perforacja (rana z sączącą się ropą). Pradopodobna grzybica lub inne choroby skóry. Pazury w stanie, jaki widać na zdjęciach, niektóre powyrywane. Pies będzie teraz pod stałą opieką weterynaryjną.
Aleksander bardzo się boi, ale już zaczyna lekko merdać łysym ogonkiem na widok ludzi. Jest cały spięty, nie podnosi głowy, cały czas ma półprzymknięte oczka. Bardzo dużo śpi, staramy się by miał spokój.
Przyjmuje pokarm, więc mamy nadzieje, że będzie wracał do zdrowia i już niedługo będzie mógł zacząć szukać nowego domu.
ALEKSANDER PRZEKROCZYŁ TĘCZOWY MOST 🙁 ŻEGNAMY CIĘ PIESKU